Lipiec 2014

Lipiec to początek serii  naszych długo wyczekiwanych, wakacyjnych podróży w czasie. W kolejnych tygodniach miesiąca przemierzyliśmy szmat historii – od epoki mamutów i jaskiniowców, poprzez świat starożytnych Greków, Średniowiecze, Dziki Zachód, aż po współczesny świat podbojów kosmicznych.

 Na początku naszej podróży zapoznaliśmy się bliżej z czasem i sposobami jego mierzenia, wreszcie sami zaprojektowaliśmy machinę czasu, która pozwoliła nam poznawać bliżej kolejne epoki. W epoce kamienia łupanego próbowaliśmy odtworzyć świat w jakim żyli nasi praprzodkowie – zbudowaliśmy jaskinię i udekorowaliśmy ją naściennymi malowidłami; zmierzyliśmy się z dinozaurami, odtworzywszy uprzednio ich środowisko naturalne w formie makiet, by wreszcie spojrzeć na prehistorię z współczesnej perspektywy – perspektywy archeologa, który poszukuje śladów przeszłości i odtwarza dawno miniony świat.

Kolejnym przystankiem w historycznej podróży była starożytna Grecja. Przyjrzeliśmy się greckiej architekturze z zamierzchłych czasów i sami na wiele sposobów odtwarzaliśmy konstrukcje z charakterystycznymi kolumnami. Spodobała nam się również moda i styl życia starożytnych Greków- my również postanowiliśmy poczuć ducha zdrowej rywalizacji i stanąć w szranki w zmaganiach olimpijskich.

 Ze starożytności historia pokierowała nas wprost do średniowiecza, gdzie poznaliśmy świat zarówno z perspektywy króla i królowej, rycerza, jak i mieszczanina i chłopa. Wiemy już jak czuje się rycerz na polu bitwy, jaki oręż jest niezbędny i oczywiście – jak się nim posłużyć. Po dzielnych zmaganiach otrzymaliśmy z rąk króla tytuł szlachecki i jako królewscy posłańcy uczestniczyliśmy w sztafecie. Wiemy też już wszystko o zamkach i ich konstrukcji oraz dworskich manierach oraz tańcach i rozrywkach, które cieszyły dworzan.

 Nie omieszkaliśmy również odwiedzić Stanów Zjednoczonych z początków ich historii. Poznaliśmy rdzennych mieszkańców tego kraju – Indian – ich kulturę i zwyczaje (strzelanie z łuku, wznoszenie tipi), a także kowbojów strzegących swych stad oraz szeryfów strzegących obywateli przed złoczyńcami. Ukoronowaniem tej podróży była wizyta na Kaszubskiej Alasce, gdzie mogliśmy zweryfikować na ile opanowaliśmy kowbojskie i indiańskie umiejętności – m.in. jazda konna, strzelanie z łuku, poszukiwanie złota i wywoływanie duchów u boku szamana.

 Wreszcie wróciliśmy do czasów współczesnych, gdzie zdobycze nauki i techniki pozwoliły nam na eksplorowanie przestrzeni kosmicznej – przyglądaliśmy się ciałom  niebieskim, Układowi Słonecznemu i narzędziom umożliwiającym ich obserwację.

 Ale lipiec to nie tylko podróże w czasie – to także podróże w przestrzeni. Poza wspomnianą wycieczką na Kaszubską Alaskę, udało nam się również odwiedzić Zoo. Poza tym pogoda sprzyjała  pieszym wyprawom nad morze, gdzie pluskaliśmy się i budowaliśmy piaskowe zamczyska. Dzielnie też broniliśmy się przed upałami w naszym przedszkolnym ogrodzie – wodna zjeżdżalnia dostarczyła wszystkim mnóstwa orzeźwiającej frajdy.